Spoglądam na miejsce na mapie - niepokoi zgromadzony tłum
Cóż zdarzyć się może - czy to dopiero początek?
W kraju piramid ruszają kamienie - nikła nadzieja na spokój
Zostaje jedynie wiara, że nie znajdzie się w tym tłumie szaleniec
i popiołem nie przykryje świata
Czy ktoś strzeże zasad domina?